Kilka dni temu po raz piąty przyznano Nagrodę im. prof. Elżbiety Tarkowskiej. Zmarła w 2016 roku patronka była jedną z najważniejszych badaczek ubóstwa w naszym kraju.
Najnowszą laureatką konkursu została Ilona Berezowska, autorka reportażu „Doba na ulicy”, zamieszczonego w magazynie „Integracja” i następnie w portalu Niepelnosprawni.pl. Tekst jest dostępny online. To z niego pochodzi poniższe zdjęcie, wykonane przez Ilonę Berezowską.
W uzasadnieniu przyznania nagrody – rozesłanym na liście mailowej Polskiego Towarzystwa Socjologicznego – czytamy, że autorka „przez 24 godziny dzieliła życie bohaterów swojego reportażu. […] Ukazała istotę problemu zbiorowości bezdomnych z pieczołowitością oddając społeczny i emocjonalny kontekst towarzyszący organizowaniu przez nich trudnej codzienności”. Dziennikarka pisze przy tym o Mobilnym Punkcie Poradnictwa – stołecznym autobusie, w którym osoby w kryzysie bezdomności mogą się ogrzać, dostać kanapki i gorącą herbatę oraz otrzymać różne formy wsparcia. Na potrzeby wpisu wybrałem z tekstu pięć cytatów:
I. „[Stanisław] jeszcze nie wie, jak pogodzi pracę z noclegiem w schronisku. Będzie musiał wychodzić przed śniadaniem. Nie ma pieniędzy, by kupić jedzenie w ciągu dnia. Jeśli zdąży wrócić przed ustaloną godziną do noclegowni nie straci łóżka i może liczyć na kolację. Jeśli zostanie dłużej w pracy, łóżko przepadnie”.
II. „Wieczorem MPP to przede wszystkim transport. […] Większość pasażerów zmęczona zimnem od razu zasypia. Tu nie wieje i nie pada śnieg. W porównaniu z zimowymi warunkami na zewnątrz, jest ciepło. […] [Rano] panuje inna atmosfera. Do autobusu wrócił Rafał. […] Ma ważne zadanie do wykonania. Musi zaprowadzić Lenę do doradcy zawodowego. Lena jest bezdomna od 5 dni. Spędziła swoją pierwszą w życiu noc w noclegowni. Jej historia poruszyła świat bezdomnych. Nawet najwięksi cynicy próbują jej pomóc”.
III. „Trochę jesteśmy mobilną ogrzewalnią, ale przede wszystkim punktem poradnictwa. Niektórzy potrzebują podstawowych informacji o miejscach noclegu czy posiłku. Na bieżąco sprawdzamy dostępność noclegowni, lekarzy. Można tu sprawdzić maile, zadzwonić, naładować telefon. Wspieramy doraźnie w kryzysach psychicznych. Zdarza się, że ktoś tu i teraz potrzebuje wsparcia, rozmowy. Czasami wzywamy karetkę. Cały czas coś się dzieje. Nie mamy nudnych dni – przyznaje [Anna Niedziałkowska z MPP]”.
IV. „W Klubokawiarni Życie jest Fajne, gdzie na co dzień pracują osoby z autyzmem i działa klub integracyjny dla autystów, raz w tygodniu wydawane są posiłki dla osób w kryzysie bezdomności. […] Z kuchni dochodzą głosy roześmianych dziewczyn. Gotują, nakładają, wydają, rozmawiają, dzielą się problemami. Zanim podadzą obiad, zaskakują czekających pączkami i ciastem”.
V. „[Latem] poznaliśmy Jerzego. Choruje na raka płuc. Ma też problem z chodzeniem. Geolog górniczy na emeryturze, który już 22 lata spędził na ulicy, latem planował wynająć pokój i zamieszkać w nim ze swoim znajomym Rafałem. Wszystko jednak potoczyło się inaczej. Od 7 miesięcy Jerzy nie jest bezdomny. Za to zakochany. […] Beata odwzajemnia to uczucie. Teraz mieszkają razem”.
*
I. „Danusia ma: bardzo chore dzieci, zacieki na suficie, nieszczelne okna, skrzypiącą podłogę, odpadający tynk, stare piece kaflowe i nadzieję, że los jakimś cudem się odmieni.
Danusia nie ma: toalety, łazienki, ciepłej wody, ogrzewania, elektryki, pieniędzy na remont, siły”.
II. „Widział pan moją Lonię na rowerze?! – pyta z dumą w głosie. Jej córka miała nie siedzieć, a właśnie pedałuje po podwórku (sama się nauczyła). Miała się nie dogadywać z innymi ludźmi, a matka ją rozumie.
Nagle Lonia wchodzi do kuchni, pokazuje ręką na bochenek i mówi do matki. «Chleb chcem».
I jak tu nie być dumnym z dziecka?”.
III. „Danusia wychodzi do ogródka, goście zaczęli się już trochę niecierpliwić. Nie do wiary, że tyle ich tu jest i wszyscy chcą pomóc. Rozmawiają właśnie o tym, jak będzie przebiegać remont domu, jeśli uda się zebrać środki. Wszyscy są zgodni – najważniejsze toaleta i łazienka, bez tego ani rusz. […] Ostatnio pracownicy domu pomocy społecznej w Przasnyszu zobaczyli, w jakich warunkach żyje rodzina i postanowili opisać historię pani Danusi w internecie, organizując zbiórkę na remont. Do akcji włączył się Krzysztof «Diablo» Włodarczyk, były bokserski mistrz świata. Też przyjechał na spotkanie w Ożumiechu”.
Tym razem kapituła konkursu nie nagrodziła żadnej pracy naukowej.
*
Wspomnę jeszcze, że o nagrodzie pisałem parokrotnie, przede wszystkim tutaj (2017) i tutaj (2020).
A oto lista laureatek i laureatów z poprzednich lat:
2017
Paulina Bunio-Mroczek, „Wczesne rodzicielstwo: zagrożenie czy szansa.
Nastoletni rodzice z łódzkiej enklawy biedy” (Wydawnictwo Uniwersytetu
Łódzkiego)
Marek Chądzyński, Jakub Kapiszewski, „Zaczyna się od wstydu” („Dziennik
Gazeta Prawna”)
2018
Mariola Racław, „Zinstrumentalizowane rodzicielstwo. Rodziny zastępcze
– między usługą a odruchem serca. Perspektywa socjologiczna” (AKAPIT
Wydawnictwo Edukacyjne)
Ewa Wołkanowska-Kołodziej, „Więźniowie czwartego piętra” („Pismo”)
2019
Małgorzata Kostrzyńska, „Stowarzyszanie się «wykluczonych».
Przykład bezdomności” (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego)
Ewa Wołkanowska-Kołodziej, cykl trzech artykułów prasowych:
„Niewidzialne”, „To co nie żal umierać?”, „Głuche dzieci: Polsko, usłysz nas” („Duży
Format”)
(ponadto wyróżniono Pawła Poławskiego i Dominikę Klimek)
2020
Kamil Pietrowiak, „Świat po omacku. Etnograficzne studium (nie)widzenia
i (nie)sprawności” (Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika)
Michał Szczęch, „Za murem” („Pismo”)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz